W poniedziałek- 6 maja- dzieci z grup Liski, Motylki, Zajączki i Tygryski wybrały się na wycieczkę do Wioski Indiańskiej Pocahontas w Zabrodziu- koło Wrocławia. Już na parkingu przywitali nas Indianie, ubrani w przepiękne stroje. Podczas pobytu w wiosce mogliśmy poznać zwyczaje, tradycje i obrzędy indiańskie. Dzieci podczas wspólnych zabaw ćwiczyły określone umiejętności, których zdobycie nagradzane było pieczątkami. Przedszkolaki uczyły się- jak polować na bizona – strzelając z łuku, wzięły udział w biegu Apacza oraz przeciąganiu liny. Wyprawa do labiryntu była okazją do ćwiczenia orientacji w terenie. Dzieci miały niepowtarzalną okazję przebywania w prawdziwym indiańskim Tipi, gdzie ćwiczyły indiańskie śpiewy i tańce.

Na zakończenie pobytu każde dziecko zostało przyjęte do szczepu indiańskiego i zaliczone do społeczności wioski Pocahontas.

Dla zregenerowania sił po licznych zabawach i towarzyszących im emocjach- głodni mali Indianie udali się na posiłek – kiełbaski pieczone na ognisku.

Piórko w opasce, indiańskie imię, dym ogniska, dźwięki bębnów i śmiech współplemieńców na długo pozostaną w pamięci naszych przedszkolaków...

(E.Ł.)

W piątek- 17 maja- grupy Kotki i Żabki wybrały się na wycieczkę do Powiatowej Straży Pożarnej w Trzebnicy, aby zapoznać się z tajnikami pracy strażaka. Na miejscu powitali nas Panowie Strażacy i pokazali pomieszczenia, w których odbierane są zgłoszenia o pożarach lub wypadkach.

Następnie zaprezentowali nam całe wyposażenie wozu strażackiego. Dzieci mogły z bliska oglądać wozy strażackie i sprzęt pożarniczy, wysłuchały również opowieści o trudnej i niebezpiecznej pracy strażaka. Przedszkolaki dowiedziały się także, w jakich okolicznościach można wezwać Straż Pożarną, że strażacy nie tylko gaszą pożary, ale również są wzywani do wypadków samochodowych, ratują zwierzęta, pomagają przy powodzi. Przy okazji utrwaliły sobie numer telefonu do Straży Pożarnej – 998 i numer alarmowy – 112. Przez chwile wszyscy uczestnicy wycieczki mogli poczuć się jak prawdziwi strażacy przymierzając hełm czy wsiadając do wozu strażackiego.

Na koniec wizyty dzieci gorąco podziękowały strażakom za miłe i pouczające spotkanie, które z całą pewnością na długo pozostanie w pamięci.

(Katarzyna Ratajewska)